Zamiast dilerów zastał policjantów CBŚP
Policjanci łódzkiego CBŚP zatrzymali 34-letniego łodzianina handlującego narkotykami. W lokalu należącym do Sebastiana J. zabezpieczyli 17 kg marihuany i 3,5 tys. tabletek ekstazy. Diler usłyszał zarzuty związane z posiadaniem i handlem narkotykami. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące.
Funkcjonariusze łódzkiego CBŚP uzyskali informację o planowanej transakcji narkotykowej. Finalizacja miała mieć miejsce w Łodzi. Policjanci zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł jeden z hurtowników. 34-latek był totalnie zaskoczony, kiedy w umówionym miejscu zamiast dilerów, z którymi miał się spotkać, pojawili się funkcjonariusze CBŚP. Mężczyzna miał przy sobie kilogram marihuany, której nie zdążył się pozbyć przed zatrzymaniem.
Policjanci namierzyli miejsce, w którym handlarz może posiadać resztę "towaru". Podczas przeszukania zabezpieczyli kolejne 16 kg marihuany, prawie 3,5 tys. tabletek ekstazy i kilkugramowe próbki różnych narkotyków. Funkcjonariusze ustalili, że pełniły one rolę swoistych testerów. Jeżeli klient był zadowolony z próbki, mógł zamówić większą ilość narkotyków.
Policjanci CBŚP zabezpieczyli 10 tys. złotych, które znaleźli przy zatrzymanym.
Prokurator Rejonowy dla Łodzi Górnej przedstawił Sebastianowi J. zarzuty związane z posiadaniem i handlem znacznej ilości narkotyków. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Sprawa ma charakter rozwojowy i funkcjonariusze CBŚP nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
RS