Sprostowanie artykułu „Potrójny agent trzęsie Polską”
Nie jest prawdą, że Marka Falentę rozpracowywał i prowadził jako "źródło" funkcjonariusz delegatury lubelskiej CBŚ, Krzysztof S., który w 2012 roku odszedł na emeryturę i jest obecnie prywatnym detektywem, pracującym dla pana Falenty. Detektyw Krzysztof S. nigdy nie był funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego
Treść pisma skierowanego przez Centralne Biuro Śledcze Policji do Adama Michnika, redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"
Adam Michnik
Redaktor Naczelny
„Gazety Wyborczej”
Szanowny Panie Redaktorze,
Na podstawie art. 31 ustawy Prawo Prasowe (Dz.U. 1984 nr 5 poz. 24) zwracam się z prośbą o opublikowanie sprostowania informacji zawartej w artykule Wojciecha Czuchnowskiego i Mariusza Jałoszewskiego „Potrójny agent trzęsie Polską” (Gazeta Wyborcza, 16 lipca 2015 r.). Informacja jest nieprawdziwa i wprowadza czytelników w błąd. Oto tekst sprostostowania:
„Nie jest prawdą, że Marka Falentę rozpracowywał i prowadził jako "źródło" funkcjonariusz delegatury lubelskiej CBŚ, Krzysztof S., który w 2012 roku odszedł na emeryturę i jest obecnie prywatnym detektywem, pracującym dla pana Falenty. Detektyw Krzysztof S. nigdy nie był funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego”.
Sprostowanie proszę opublikować w tym samym miejscu, co artykuł „Potrójny agent trzęsie Polską” to znaczy na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” i wydrukowanie go równorzędną czcionką pod widocznym tytułem „Sprostowanie”.
Rzecznik Prasowy
Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji
wz. nadkom. Robert Horosz