Kolejne uderzenie w grupę "ożarowską"
Funkcjonariusze Zarządu CBŚP w Warszawie zatrzymali łącznie 8 osób związanych z tą grupą. Zarzuca im się wyprodukowanie i wprowadzenie do obrotu co najmniej 250 kilogramów amfetaminy. U jednego z zatrzymanych znaleziono 5 jednostek broni palnej, kilka tysięcy sztuk amunicji, materiały wybuchowe i proch. Mężczyzna najprawdopodobniej sprzedawał broń członkom grupy, którzy wykorzystywali ją do przestępczych porachunków.
Policjanci warszawskiego Zarządu CBŚP rozpracowując „grupę ożarowską” – jedną z najgroźniejszych i najprężniej działających grup przestępczych na terenie lewobrzeżnej Warszawy, po dokonaniu wnikliwej analizy gromadzonych przez lata informacji, zainteresowali się odłamem tej grupy wyspecjalizowanym w produkcji i dystrybucji amfetaminy. Z ustaleń śledczych wynika, że do wytwarzania narkotyku przestępcy wynajmowali domy mieszkalne na terenie województw mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.
Współpraca policjantów CBŚP z prokuratorami Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie pozwoliła na zebranie wyczerpującego materiału dowodowego pozwalającego na przedstawienie zarzutów i zatrzymanie podejrzanych.
W ostatnim tygodniu funkcjonariusze zatrzymali 7 osób, które usłyszały zarzuty wyprodukowania i wprowadzenia do obrotu co najmniej 250 kg amfetaminy.
Funkcjonariusze CBŚP pracując nad tą sprawą uzyskali też informacje na temat 45-letniego Wiesława L. pochodzącego z województwa mazowieckiego, od którego członkowie grupy ożarowskiej kupowali broń, amunicję i materiały wybuchowe wykorzystywane do przestępczych porachunków.
Podczas przeszukania jego posesji policjanci znaleźli 5 jednostek broni palnej oraz ponad 2600 szt. amunicji różnego typu, granat ręczny F-1, zapalniki do granatów, plastyczny materiał wybuchowy oraz proch. Znaleźli także dwa pociski kal. 75 mm, które ze względów bezpieczeństwa zostały zneutralizowane na poligonie przez patrol saperski.
Na bazie zebranego materiału prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie skierował do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.